Uczniowie z klasy 2a, mimo że na odległość, postanowili zrobić coś wspólnie i stworzyli fantastyczne opowiadanie o przygodach Pimpka i jego przyjaciół. Spójrzcie sami!

Nie tak dawno temu, w niezwykłym miejscu, wydarzyła się niesłychana historia… To opowieść o pingwinku Pimpku, który mieszkał z rodzicami i siostrą na odległej Antarktydzie, gdzie jest bardzo zimno i biało od śniegu.

 

Pewnego dnia Pimpek wraz ze swoją siostrą wybrali się na narty. Gdy wspinali się na wysoką, śnieżną górę, spotkali przyjaciół misia polarnego Bartka i Antka. Razem urządzili bitwę na śnieżki i ulepili bałwana. Bartek i Antek zeszli z drugiej strony góry, a pingwiny zjechały na brzuchu i tam wszyscy zobaczyli…  lodowy zamek! Przyjaciele spojrzeli na siebie i się uśmiechnęli.  Wiedzieli, że właśnie zaczyna się ich nowa przygoda.  

 

– Ciekawe kto tam mieszka? – zastanawiał się Pimpek.

 

– Podejdźmy bliżej! – zawołał Bartek.

 

Gdy stanęli przed zamkiem, lodowe wrota otworzyły się a w nich stała ich przyjaciółka kotka Milka. Uśmiechnęła się do nich i powiedziała:

 

– Dobrze, że was widzę! Organizuję wielkie przyjęcie i potrzebuje pomocy przy pieczeniu ciast i dekorowaniu zamku. Wszyscy zabrali się do pracy potrzebowali tylko wstążek i balonów, więc Pimpek i Bartek poszli do sklepu, a po drodze zobaczyli magiczny portal. Weszli do niego i znaleźli się na pustyni…

 

Na pustyni zobaczyli fenka – liska pustynnego, który wskazał im drogę do wodopoju. Bawili się do wieczora, aż nagle Pimpek powiedział:

 

– Kotka Milka będzie się o nas martwić!

 

Fenek zaprowadził ich do wyjścia. Pimpek wystawił głowę z portalu, a tam nadal był dzień!

 

Ale jednak Pimpkowi coś nie pasowało. 

 

-Hmm? Przecież to nie jest nasz świat!- zawołał Pimpek. -Spójrzcie sami! I wszyscy włożyli głowy do magicznego portalu.

 

Rosły tam niezwykle drzewa i kroczyły ogromne zwierzęta. Wyglądały jak dinozaury. A pod portalem leżało zielone jajko w czerwone groszki.

 

– Zobaczcie! Jakie niezwykłe jajo! – zawołał Pimpek.

 

Zaciekawieni przyjaciele przeszli przez portal i podeszli do jajka.

 

– Spójrzcie! Jajko zaczyna pękać – zawołał fenek.

 

Z jajka wykluł się pół-dinozaur, pół-chomik.

 

– Co to jest? – zdziwił się Bartek.

 

Fenek powiedział:

 

-To pół- chomik, pół- dinozaur. Pimpek zapytał:

 

– To coś istnieje naprawdę?

 

-Tak, ale tylko w tym portalu- zawołał Fenek. 

 

Pół- chomik pół-dinozaur zawołał:

 

– Gdzie jest moja mama?

 

Przyjaciele popatrzyli na siebie i Pimpek zaproponował: -Poszukajmy jej!

 

Przyjaciele wyruszyli w drogę. Nagle zobaczyli, przed sobą małą chatkę. Weszli do środka, jednak nikogo tam nie było. Fenek zawołał: Zobaczcie tu na kominku jest zdjęcie jego rodziców.
– Ale on jest do nich podobny – powiedział Pimpek.
 – Ale gdzie są jego rodzice? – zdziwił się Bartek …

 

– Nie mam pojęcia!- Odpowiedział Pimpek.

 

Szukali po całym domu. Nagle za jednym oknem Fenek zauważył piękny ogród. Wszyscy szybko tam pobiegli i nie mogli uwierzyć w to, co tam zobaczyli…

 

W ogrodzie bawiła się cała rodzina pół-dinozaurów, pół- chomików. Kopali piłkę, bawili się w berka, kąpali się w wielkim stawie. Jeden pół-dinozaur, pół-chomik odwrócił się i zawołał:

 

– Mamy gości…

 

– Dzień dobry!- Bartek, Pimpek i Fenek przywitali się z rodziną.

 

– Znaleźliśmy jajo, z którego wykluł się ten maluch. 

 

Dinozauro-chomiczek wyjrzał zza pleców Bartka.

 

– Synku kochany! Szukaliśmy cię wszędzie!- powiedziała mama ściskając małego.

 

– Dziękujemy wam za odnalezienie naszego dziecka! Jak możemy się wam odwdzięczyć?

 

– Ja i Bartek musimy wrócić na Antarktydę a Fenek na pustynię. Nie wiemy jak przejść właściwie przez portal. 

 

-Z przyjemnością wam pomożemy. Niedaleko stąd jest magiczne drzewo, które otwiera różne portale. Wystarczy wypowiedzieć zaklęcie. To zaklęcie to nazwa miejsca, do którego chcesz się przenieść czytanego wspak, czyli od końca.  Rodzina dinozauro- chomików zaprowadziła gości do magicznego drzewa.

 

– Oto drzewo, które pozwoli wam wrócić do domu- powiedziała mama dinozauro- chomików.

 

-Super!- powiedział Fenek.

 

-Miło było was poznać- powiedział do wszystkich Bartek.

 

-Może jeszcze kiedyś się spotkamy- powiedział Pimpek.

 

Wszyscy pożegnali się ze sobą.

 

Fenek wypowiedział zaklęcie: “AINYTSUP!” i przeszedł przez portal.

 

Teraz przyszła kolej na Pimpka i Bartka. Stanęli przed magicznym drzewem i wypowiedzieli zaklęcie “ADYTKRATNA!”.

 

Pimpek i Bartek przenieśli się do sklepu gdzie kupili wstążki, balony, konfetti oraz kulę dyskotekową. Udali się do lodowego zamku, by pomóc w przygotowaniach do przyjęcia Milki.

 

Milka bardzo się ucieszyła. Na przyjęcie przyszło wielu przyjaciół, a impreza trwała do białego rana. Bartek i Pimpek stwierdzili, że przeżyli niesamowitą przygodę i chętnie powtórzą ją kiedyś.